środa, 11 kwietnia 2007

Podobno najszczesliwsze momenty mojego zycia...

... zgadnijcie kto tak twierdzi :))

3 komentarze:

Skeletto pisze...

Nie musi nikt zgadywać kto tak twierdzi - odpowiedź jest jasna: MAJECZKA :)
Mowila mi ona sama w skrytosci ze kona w tym GB i juz kombinuje jakby tu mieskzac 60 metrów od Szymcia.

Majka pisze...

jak zreszta sami mozecie wywnioskowac. w koncu po to wlasnie wyprowadzilam sie z mlodej polski, zeby wprowadzic sie z powrotem coby goscic niektorych o 4 rano na syta kolacje/sniadanie, bo tesknie za tym tak, ze nawet leki juz mi nie pomagaja :))

Anonimowy pisze...

no halo!!!! ojcowizna czeka na nowego pościka!!! daruj nam wreszcie ogladanie szymonowej paszczy